29 maja 2015

Stres - nieodłączny kompan

Ostatnio wiele z was w komentarzach napisało, że również nie potrafi stawiać czoła stresowi tak jak ja. W mieszkaniu mojej rodzinki znalazłam książkę Sekrety Zdrowia, która nieco rozjaśniłam mi pojęcie stresu. Gdzieś w podświadomości wiedziałam o takich rozwiązaniach, ale dopiero teraz wygląda to klarowniej, dlatego też z chęcią podzielę się z wami wskazówkami. Mam nadzieję, że po dostarczonych informacjach będziecie umieli sobie poradzić, a nawet czerpać korzyści ze stresu.
Każdy człowiek doświadcza stresu w swoim życiu, nawet podczas głębokiego snu. Jedni potrafią sobie z nim radzić, drudzy toną w morzu niepewności, łapiąc się stresowej brzytwy. Nasze podejście do krytycznych sytuacji ma wielki wpływ na ciało, potrafimy je wyolbrzymiać bądź lekceważyć, zamiast spokojnie kontrolować emocje. Wsparcie ze strony innych może mieć zbawienny wpływ na to czy stres będzie mobilizujący, czy wręcz przeciwnie paraliżujący. Warto pozwolić sobie pomóc od czasu do czasu, gdy czujesz, że sam nie dasz rady.
Czym dokładnie jest stres? W różnych dziedzinach zdefiniowanie stresu jest inne, ale skupmy się na stresie, który towarzyszy nam, ludziom. Można śmiało stwierdzić, że stres to każda sytuacja, wymagająca przystosowania się. Człowiek w życiu ma durne, wygórowane oczekiwania wobec rzeczywistości, które często przyczyniają się do powstawania paraliżującego stresu. Zamiast idealizować i czekać aż nauczysz się góry przenosić, lepiej przygotować się na to, co faktycznie otrzymamy. Zrozumienie tego wyjaśnia, dlaczego wdzięczność i bezinteresowność są skutecznymi barierami w walce ze stresem.
Dowiadując się tego wszystkiego, myślałam sobie no dobrze, to wszystko gdzieś tam wiedziałam, ale chciałabym jakieś punkty, wskazówki, które zaowocowałyby w radzeniu sobie z tym wrednym stresem. Okazało się, że znalazłam i myślę, że będzie to idealnym początkiem do mojego przyszłego projektu (powoli konstruuję zarys, który przerodzi się w coś realnego, gdy będę miała swoją stronę).

CO MOŻESZ ZROBIĆ NA DRODZE DO KONTROLI STRESU?

- Spróbuj zidentyfikować to, co powoduje twój stres. Spisz listę rzeczy, które cię drażnią.
- Unikaj tych stresorów (np. palenie) lub zmodyfikuj je do minimum.
- Jeżeli nie możesz usunąć stresora, który kurczowy się ciebie trzyma, warto spróbować go zmienić. Nie podoba ci się twoja praca, a już od dawna marzyłeś, by ją rzucić? Teraz jest ku temu najlepszy moment. Siedzisz w związku, w którym jest coraz gorzej, ale ciągle trzymasz się tej głupiej nadziei? Proszę was, usiądźcie i szczerze pogadajcie, zróbcie próbny miesiąc, a jeżeli dalej będzie tak samo, zmień to, nie warto tracić kolejnych lat na niepotrzebny stres.
- Są rzeczy, których nie da się zmienić, a skoro tak, zaakceptuj je. Wreszcie odetchniesz.
- Bierz się najpierw za te najważniejsze rzeczy, a jeżeli sam nie dajesz rady, poproś kogoś, by ci pomógł. To nic nie boli, a tobie zrobi dobrze. I pamiętaj, nie przeciążaj się na litość boską! Jesteś człowiekiem, a nie robotem.
- (tutaj przepiszę cały podpunkt, bo nic dodać, nic ująć) Znany psycholog, dr Jerome Murray, radzi, byśmy w obliczu potencjalnie stresującego zadania postawili sobie trzy pytania: Czy to MUSI być zrobione? Czy JA muszę to zrobić? Czy trzeba to zrobić TERAZ?
- Zacznij dbać o to co jesz. Więcej ćwicz, bądź aktywniejszy. Zdrowe odżywianie i ruszanie swoich czterech liter są najlepszymi środkami zaradczymi przeciwko stresowi. Naprawdę, od listopada zmieniłam swoje nastawienie do życia i mniej się stresuję niż kiedyś.
- Nie kieruj życiem innych. Już i tak twoje zbyt często daje ci w kość, po co ci ten dodatkowy stres?
- Miej dystans do siebie, nie traktuj zbyt poważnie. Ja będę próbować, a ty?
- Bezinteresowność każdego dnia nie dość, że zrobi twojemu sercu dobrze to i mózg sobie skorzysta.
- Rozwijaj swoje hobby, a jak go nie masz, to warto zastanowić się nad twoimi mocnymi stronami, które będziesz mógł przerodzić w pasje.
- Nie trzymaj wszystkiego w sobie, przyjaciele chętnie cię wesprzą, gdy raz, a porządnie się im wygadasz.

Powiem wam, że dzięki tej książce wreszcie pojmuję, że przed stresem nie ucieknę, ale mogę próbować zwiększyć dystans pomiędzy nami. To będzie takim moim osobistym wyzwaniem, im szybciej nauczę się żyć ze stresem tym bardziej moje ciało będzie odporniejsze na różne choroby z nim związane, a to jest najważniejsze. Domyślam się, że brzmi to trochę ogólnikowo, ale więcej na ten temat będę chciała napisać, gdy zacznę swój projekt :)

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz